29.01.2008 :: 12:29
Styczeń.
Między poniedziałkiem a wtorkiem. I ostatni łyk zimnej kawy,grzanej w gorących dłoniach. I między zbrodnią i karą. Z nadzieją składającą się z resztek beznadziejnej miłości. Lepiej odejdź i pozwól mi odejść.