29.05.2008 :: 21:30 | |
Fizycznie,chemicznie i nastrojowo. Trudno mi to wszystko posklejać, uporządkować wedle hiearchii własnych wartości. Na początku samotne chyba. Zapukło w sam środek sumienia. A później? Dzień w kolorze pomarańczy. Mikro-objawień treść. Na szczęście mam kieszenie pełne marzeń i patrzę w dalekie chmury. Jutro pójdę na plantacje słoneczników. (: |