22.06.2008 :: 21:58
sss. Jedno z tych wieczorów,kiedy pamiętam o wszystkim. I te dobre strony życia układają mnie do snu. A Ty? zasiedziałeś się u mnie na dłużej. Kradniemy sobie powietrze z ust. A serce podajemy na tacy,pozłacanej z nieprawdy. Ale jest nadzieja na to,że wreście będzie inaczej. Dzielą nas kilometry i sentymenty. Razem w góre,osobno w dół.