[Księga gości]

 

2024
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień

 

link1
link2
link3

Link :: 07.06.2008 :: 12:53
w skrypcie sumienia.
Na stole słonecznik,piękny jak zawsze.
Nazwałam go Słońce,jak każdy napotkany w mych przestworzach.
Wczoraj się odnalazłam,dogłębnie.
A dziś na obiad wysuchamy wczoraj,dziś i jutro.
To co było,się zdarzyło i zdarzyć się może.
Jednak w mojej głowie tkwi przekonanie.
Tak naprawdę ważna jest tylko chwila,
ta chwila Miły czasem to błąd!

I tą profesjonalną pomyłką nie jesteśmy My tylko to co nas spotkało.
Ty nazwiesz to niczym a ja kolejnym bagażem ze snów.
Mimo wszystko,nie wygasłam jeszcze w oczach Twych.
I te wspomnienie zachowajmy w kieszeniach,
jak już mówiłam,zawsze na bliską odległość.
Komentuj(1)


Link :: 09.06.2008 :: 18:23
nie wskazana ilość słów.
Jeżeli wyglądam tak jak w lustrze to żałuj żeśmy się nie spotkali.
Mały początek niesparwiedliwości na skalę dużego zaangażowania.
W piątek dwudziestego kończe a jednocześnie coś zaczynam.
Lód niepowodzeń topnieje z prędkościa jednego uśmiechu na Tobie.

Komentuj(3)


Link :: 17.06.2008 :: 21:54
2-fenyloetyloamina.
Dajesz mi niepkorne myśli i niepokorne sny.
I obszyty z lęków szal.
Pamietaj,że kiedyś nie miniemy się.
Dziś już wiem.
Stało się tak jak gdyby nigdy nic nie było.
Kochany.
Komentuj(2)


Link :: 22.06.2008 :: 21:58
sss.
Jedno z tych wieczorów,kiedy pamiętam o wszystkim.
I te dobre strony życia układają mnie do snu.
A Ty? zasiedziałeś się u mnie na dłużej.
Kradniemy sobie powietrze z ust.
A serce podajemy na tacy,pozłacanej z nieprawdy.
Ale jest nadzieja na to,że wreście będzie inaczej.
Dzielą nas kilometry i sentymenty.
Razem w góre,osobno w dół.



Komentuj(4)


Link :: 28.06.2008 :: 19:17
apartament.
Są miłości wielkie i małe.
Mocne zauroczenia i przelotne uczucia.
Jest niezapominajką i kojarzy mi się ze słonecznikiem.
Wiąże się z cierpieniem a także z nadmierną ilością radości.
Rozgranicza się między niepokojem a ustabilityzowanym sumieniem.
Zna swoją wartość i szczyci się z nadwrażliwości.
Nagła,spontaniczna,zaplanowana.
Jedyna.
Stało się,to co ma się stać.
Szczęśliwa?




Komentuj(3)



 

talk.pl :: Twój Wirtualny Pamiętnik